Content
W celu zalogowania się do konta użytkownika wpisz swój adres e-mail i hasło. Potem kliknij przycisk zaloguj.

baner
Mazury
wyprawa

Dzień trzeci.

Mimo krótszego dystansu ( 60 km ) był to dość ciężki odcinek. Być może przyczynił się do tego fakt, że pięćdziesiąt procent trasy pokonaliśmy w dwa pierwsze dni i czuliśmy lekkie zakwaszenie w nogach. Na trasie z Mikołajek do Rynu postanowiliśmy więc nieco zwolnić.

Mniej więcej w połowie dzisiejszego "etapu" znajdował się most, którym okazały się być dwa rzucone w poprzek rzeki pnie. Musieliśmy więc ostrożnie przenieść cały dobytek na drugą stronę, z której obserwował nas z zainteresowaniem miejscowy wędkarz. Wdaliśmy się w dyskusję, podczas której dowiedzieliśmy się, że pan jest z Warszawy ( bardzo niestandardowy widok, warszawiak na Mazurach ). Usłyszeliśmy o wszystkich niekorzystnych zmianach, które zachodzą na mazurskiej ziemii od czterdziestu lat, przez które mieszkaniec stolicy regularnie odwiedzał swoje ulubione tereny.

Bagno w Puszczy Boreckiej.

Zmiany spowodowane oczywiście zniszczeniem środowiska, za które odpowiedzialna jest ludzka chciwość i ignorancja. Pokrzepieni tą wesołą opowieścią zaczęliśmy się wspinać po zboczu prowadzącym do rzeki. Paręnaście kilometrów później odpoczywaliśmy na dziedzińcu zamku w Rynie, który obecnie pełni funkcję hotelu. Dzień zakończyliśmy w Giżycku na polu namiotowym.

Dzień czwarty.

W końcu pogodziliśmy się z faktem, że już po pobudce jesteśmy spóźnieni. Codziennie ambitnie planujemy, że wstaniemy koło ósmej. Niestety z realizacją jest trochę gorzej. Nieważne. Co dziś na rozkładzie ?

Puszcza Borecka. Jeden z największych kompleksów leśnych w regionie i jedyna w okolicy pozostałość lasu pierwotnego. Jedno z niewielu miejsc w Polsce, w którym można zobaczyć żubry żyjące w naturalnym środowisku. Zostały  tu umiejscowione w 1956 roku w ogrodzonym parku, ale sześć lat później uzyskały wolność … wychodząc przez dziurę w płocie. Liczebność stada szacuje się na około sześćdziesiąt sztuk i można je obserwować z platformy widokowej przy paśniku, która była głównym punktem dzisiejszego programu.

Przerwa na śniadanie.

Udaliśmy się więc wgłąb puszczy i ku naszemu zaskoczeniu i rozczarowaniu na miejscu okazało się, że żubry można obserwować jedynie w porze karmienia, czyli między godziną siódmą a dziewiątą rano i piątą a siódmą wieczorem. Była jedenasta, więc zrezygnowani wróciliśmy do Giżycka. Postanowiliśmy sobie urozmaicić dzień, kupując parę piw i obżerając się na mieście.

Apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc zaopatrzyliśmy się w więcej piw i parę kiełbasek, które upiekliśmy na porzuconym przez naszych sąsiadów z pola namiotowego grillu. W ten sposób udało nam się zapomnieć o naszym dzisiejszym zawodzie.

-

data: 05.04.2013r.
najnowsze komentarze
Wyświetlono rezultaty 1-3 z 534.
avatar
viagra versus cialis

discount viagra australia 04:56:02, 03.11.2021r.
-
avatar
buy cialis online reviews

UtettyMed 05:28:30, 03.11.2021r.
-
avatar
cialis guidelines

Cialis 06:46:05, 03.11.2021r.
-