cheap cialis from india 16:00:37, 06.11.2021r.
buy viagra cialis online 22:24:50, 06.11.2021r.
W każdym razie pogoda dopisywała i zanim moja głowa stała się cięższa o pół kilograma, bawiliśmy się przednio.
Bornholm tak bardzo różni się od tego, co znamy z polskiego wybrzeża. Nie tylko brakuje tu wszechobecnego nad naszym morzem tłoku, nie ma też mało estetycznych metalowych budek z pamiątkami za pięć złotych i zaschniętych stolców w położonych przy plaży pasach leśnych. Zamiast tego są niewielkie, kamieniste zatoczki, świetnie rozbudowana i utrzymana sieć ścieżek rowerowych i małe straganiki samoobsługowe, w których można kupić warzywa, owoce i regionalne przetwory, umieszczając odliczoną kwotę w przytwierdzonej do półki skarbonce.
Czas wydaje się stać w miejscu. Zmierzamy powoli w kierunku Allinge-Sandvig, dwumiasta na północnym krańcu Bornholmu, zatrzymując się po drodze w Arsdale, następnie Svaneke i Gudhjem. Mimo ambitnych planów skosztowania charakterystycznych dla Bornholmu dań, ograniczyliśmy się do degustacji miejscowego ( i nie tylko ) piwa. Na nasze usprawiedliwienie muszę dodać, że ceny w Danii mogą wpędzić w lekką depresję podróżujących z niewielkim budżetem.
Po dotarciu do celu zaczęliśmy szukać noclegu. Ponieważ w Danii nie można rozbijać się "na dziko", na początku próbowaliśmy rozbić namiot na podwórku u jakichś miejscowych, za niewielką opłatą. Bez powodzenia. Wizyta na polu namiotowym też była bezowocna, bo dowiedzieliśmy się o konieczności posiadania karty kempingowej. Można ją oczywiście było wyrobić, ale była droga. Tańszą opcją była karta jednodniowa, więc kupiliśmy ją i odłożyliśmy na kolejny nocleg a ten postanowiliśmy spędzić kamuflując nasz namiot w jakichś głębokich krzaczorach.
Zjedliśmy kolację na pięknej plaży koło Allinge i pojechaliśmy w kierunku ruin Hammershus. Tam na małym polu leżącym trzysta metrów od ruin i otoczonym gęstym lasem rozłożyliśmy namiot. Na szczęście udało nam się uniknąć spotkania z policją i ewentualnego mandatu. Następnego dnia zwiedziliśmy resztki średniowiecznych fortyfikacji, które przez wiele lat były używane jako schron w walkach między królem duńskim a arcybiskupstwem walczącym o hegemonię na wyspie.