Bilety do Olsztyna zakupione, pozostaje jedynie zatargać sprzęt na peron.
Zdjęcie zrobione tuż przed wyjazdem na wycieczkę objazdową wokół Śniardw, największego polskiego jeziora.
Po prawej stronie, w niewidocznym na zdjęciu wzniesieniu, znajduje się nasze pole kempingowe.
Trzynastokilometrowy odcinek prowadzi do Parku Dzikich Zwierząt w Kadziłowie.
Niespełna pięciotysięczne miasto otoczone lasami Puszczy Piskiej.
Widok z półwyspu położonego po południowej stronie jeziora Śniardwy.
Nie wszystkie fragmenty trasy były przejezdne.
Przeważająca część dziewiętnastokilometrowego odcinka trasy wiodła przez otoczony jeziorami las.
Według mapy w tym miejscu miał być most. Okazało się, że jego funkcję pełniły dwa rzucone w poprzek pnie.
Mimo wątłej postury Bartek wydaje się mieć sporo krzepy :)
Sam zamek pełni obecnie rolę hotelu i nie wygląda zbyt imponująco, ma jednak całkiem ciekawskich lokatorów.
Po drodze do rezerwatu żubrów mijaliśmy bagna o intensywnie zielonym kolorze, który ładnie kontrastował z bielą kory na rosnących w okolicy drzewach.
Nie udało nam się zobaczyć żubrów, które pojawiały się w okolicy tylko w porze karmienia. Wróciliśmy więc do Giżycka utopić smutek w alkoholu ;)
Niewielka, popularna wśród żeglarzy wieś położona na półwyspie między jeziorami Dargin, Mamry i Kirsajty.
Z głównej kwatery wojennej Hitlera zostały tylko ruiny. Naziści skrupulatnie pozbywali się dowodów swojej zbrodniczej działalności. Po zajęciu Węgorzewa przez Armię Czerwoną Wilczy Szaniec został wysadzony przez niemieckich saperów.
Brak fontanny, do której można wrzucić grosik budzi kreatywność.
Zbudowany w latach 1350-1401 zamek biskupów warmińskich mieści obecnie hotel, restaurację i galerię sztuki współczesnej.
W kościele, za niewielką opłatą można wejść na wieżę widokową na wysokość 51 metrów a także zobaczyć zabytkowy mechanizm zegara i dzwony kościelne.
Widok na starówkę i zamek z wieży kościoła farnego.